Manifa w obronie rzetelności dziennikarskiej

Od 2000 roku, ulicami Warszawy przechodzi w marcu pochód środowisk kobiecych, noszący nazwę Manifa.

Organizowana jest ona przez Nieformalną Grupa „Pozrozumienie Kobiet 8 Marca”, która zawiązała się, gdy prasę obiegła wieść o najściu policji na gabinet ginekologiczny w Lublińcu.

Stopniowo, idea zapoczątkowana w Warszawie rozeszła się na cały kraj i obecnie Manify odbywają się w kilku miastach. Wśród komitetów organizacyjnych Manif są następujące organizacje: Młodzi Socjaliści; Ruch Poparcia Palikota; Kampania Przeciw Homofobii; Krytyka Polityczna; Partia Kobiet; Zieloni 2004 (źródła informacji #1; #2; #3).

W 2006, organizatorki wystosowały:

LIST OTWARTY ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH DO MEDIÓW
Popierając wolność mediów jednocześnie postulujemy, żeby wolność ta nie szła pod prąd rzetelności. Dotkliwie odebrałyśmy niemal całkowite pominięcie przez niektóre media tematu zapowiadanego przez organizatorki, jako jeden z ważniejszych. (..) Pomijanie obecności związków zawodowych na 5 marcowej manifestacji wpisuje się w tendencję do ignorowania przez media, mniej atrakcyjnych, a nie mniej ważnych, ekonomicznych problemów kobiet. [ŹRÓDŁO]

Pod apelem, podpisały się między innymi:

Dr hab. Magdalena Środa, Instytut Filozofii UW, Pełnomocnik ds. Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn w Rządzie M. Belki
Prof. Katarzyna Rosner (Instytut Filozofii i Socjologii PAN i Collegium Civitas)
Prof. Małgorzata Fuszara (ISNS UW)
Prof. Aldona Jawłowska (ISNS UW)
Dr hab. Anna Titkow (Instytut Filozofii i Socjologii PAN)
Dr Bożena Umińska (ISNS UW)
Dr Kinga Dunin
Wanda Nowicka

[ŹRÓDŁO]

Osoby pamiętające Marsz Niepodległości 2011 lub interesujące się środkami przekazu, doskonale wiedzą jak wyglądał temat relacji z tego marszu oraz jakie przedmioty odnaleziono w lokalu Krytyki Politycznej. W relacjach z Marszu Niepodległości, nie został zafałszowany fragment przekazu, lecz jego całość. Czy wymienione osoby nie mają nic do powiedzienia w tym temacie? Nie odezwą się w ramach obrony pluralizmu mediów oraz rzetelności ich przekazu?

–♦–

Ps. Tegoroczny plakat reklamowy, przy wykonywaniu którego pomysłodawczyni zapewne kierowała się graficznym ukazaniem odwrotności hasła „Bóg, honor i ojczyzna”, uważam za nikczemny. No ale zapewne wykonawczyniom o taki efekt chodziło.
Pewne środowiska prowadzą coraz głębszą, negatywną eksplorację tematów związanych z polskością.

2 uwagi do wpisu “Manifa w obronie rzetelności dziennikarskiej

  1. […] Wiele osób zapewne będzie mocno zaskoczonych, że pozwoliłam sobie na powyższe zestawienie, jakże różnych plakatów. Na zdrowy rozum, nic ich nie łączy a wiele dzieli. Jednak, niekoniecznie należy posługiwać się wyłącznie zdrowym rozumem, niekiedy warto to i owo pamiętać, niekoniecznie ze szkoły. Otóż, powyższe dwa plakaty łączy osoba p. Agnieszki Weseli vel. Furia. Jest to działaczka feministyczna, współorganizatorka wydarzenia określanego mianem „Manifa”. P. Furia, jak to osoba wielu talentów, jest autorką zamieszczonego plakatu promującego „Manifę”. Komentując kilkanaście miesięcy temu ten manifowy plakat, stwierdziłam: –„Tegoroczny plakat reklamowy, przy wykonywaniu którego pomysłodawczyni zapewne kierowała się graficznym ukazaniem odwrotności hasła „Bóg, honor i ojczyzna”, uważam za nikczemny. No ale zapewne wykonawczyniom o taki efekt chodziło. Pewne środowiska prowadzą coraz głębszą, negatywną eksplorację tematów związanych z polskością.”– (źródło) […]

  2. […] Wiele osób zapewne będzie mocno zaskoczonych, że pozwoliłam sobie na powyższe zestawienie, jakże różnych plakatów. Na zdrowy rozum, nic ich nie łączy a wiele dzieli. Jednak, niekoniecznie należy posługiwać się wyłącznie zdrowym rozumem, niekiedy warto to i owo pamiętać, niekoniecznie ze szkoły. Otóż, powyższe dwa plakaty łączy osoba p. Agnieszki Weseli vel. Furia. Jest to działaczka feministyczna, współorganizatorka wydarzenia określanego mianem „Manifa”. P. Furia, jak to osoba wielu talentów, jest autorką zamieszczonego plakatu promującego „Manifę”. Komentując kilkanaście miesięcy temu ten manifowy plakat, stwierdziłam: –„Tegoroczny plakat reklamowy, przy wykonywaniu którego pomysłodawczyni zapewne kierowała się graficznym ukazaniem odwrotności hasła „Bóg, honor i ojczyzna”, uważam za nikczemny. No ale zapewne wykonawczyniom o taki efekt chodziło. Pewne środowiska prowadzą coraz głębszą, negatywną eksplorację tematów związanych z polskością.”– (źródło) […]

Dodaj komentarz